Dzisiejszą inspiracją obiadową stał się słynny PAPIRUS firmy WINIARY. Co prawda pojawił się on na rynku już jakiś czas temu, ale ja z braku pomysłu na obiad, dopiero teraz postanowiłam go wypróbować.
Papirus? papier? czyli o co chodzi?
Przede wszystkim o to, że w środku opakowania znajdziemy 4 arkusze pergaminu, który pokryty jest wieloma przyprawami. Przylegają one ściśle do papierka i nie obsypują się. W składzie wyczytać można, że użyto: kolendrę, gałkę muszkatołową, pieprz czarny, kurkumę, natkę pietruszki, koper włoski, suszone pomidory, ekstrakt czosnkowy, suszoną cebulę, przyprawy curry, sól jodowaną, czosnek suszony. Dodatkowo mniej przeze mnie pożądane rzeczy to: utwardzony tłuszcz roślinny, olej roślinny, wzmacniacz smaku.
I niby nic szczególnego nie ma w tym składzie, czym sami nie bylibyśmy w stanie obsypać piersi z kurczaka, no ale tutaj, w tym papierku mamy wszystko gotowe jak na tacy.
Pierś z kurczaka wystarczy lekko rozbić, zawinąć w dołączony pergamin i smażyć po 5 minut z każdej strony bez dodatku tłuszczu (tłuszczem jest już nasączony papierek także nic nie ma prawa się przypalić).
Niektórzy mogliby zarzucić temu wynalazkowi to, że nie ma w nim nic oryginalnego, że samemu można skomponować taką mieszankę przypraw i usmażyć piersi z kury. Sama tak myślałam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam reklamę produktu w tv. Dzisiaj jednak zmieniłam zdanie. Wiele razy przyrządzałam kurczaka w tradycyjny sposób i prawie zawsze był suchy lub lekko wilgotny, ale dla mnie nadal za suchy. Ten z PAPIRUSA wyszedł idealny, soczysty, kruchy i wysmażony w sam raz. Kolejny plus za łatwość przygotowania, nie trzeba otwierać kilku torebek z przyprawami - owijamy piersi w pergamin i już. Czas smażenia został ograniczony do minimum, 10 minut na patelni to naprawdę niewiele. Tyle stać przy garnkach to ja mogę codziennie. Jak dla mnie mógłby być tylko mniej słony.
Firma Winiary zadbała o różnorodność i w sklepach możemy nabyć 3 wersje Papirusa:
- Soczysta pierś z kurczaka w ziołach prowansalskich;
- Soczysta pierś z kurczaka z papryką;
- Soczysta pierś z kurczaka z czosnkiem i ziołami.
Polecam spróbować!
Też próbowałam i bardzo mi smakował, świetna alternatywa dla smażenia na oleju i w dodatku łatwe i szybkie do przyrządzenia : )
OdpowiedzUsuńFajna, zdrowa alternatywa. Już wiem co jutro będzie na obiad! ;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam i szczerze mówiąc nie smakował mi. Tak, tak wiem, że to jest szybkie i zdrowsze,ale jak dla mnie mięso jest zbyt suche.
OdpowiedzUsuńNo właśnie to moje mięsko było bardzo soczyste, nie wiem może to też kwestia trafienia na dobrego kurczaka :)
UsuńDługo się zastanawiam nad tym czy to kupić. Przekonałaś mnie i jutro zrobię takiego kurczaka na obiad :)
OdpowiedzUsuńNapisz koniecznie jak Ci smakował :) bo jedna koleżanka pisała, że jej wyszedł suchy i tak mnie to zastanawia teraz, bo z mojej piersi aż wyciekał taki apetyczny sosik :)
UsuńBardzo mi smakuje taki kurczak. I rzeczywiście pierś jest super soczysta. Ja jednak częściej sama dobieram zioła, przyprawy i zawijam w pergamin. Nie wychodzi mi jakoś bardzo suchy. Kwestia, co kto lubi ;DD Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPewnie masz większe zdolności kulinarne ode mnie, ale jak tylko będzie okazja to znowu spróbuje tradycyjnie upiec pierś i zobaczę może tym razem jej nie wysuszę :)
Usuńmusze wyprobowac;)
OdpowiedzUsuńPróbowałam.fajny pomysł na szybki obiadem,ale nie za często:)
OdpowiedzUsuńPapirus jest cudowny, mam w swojej szafce zapas kilki saszetek :) kupiłam w promocji dużo taniej :) kocham smak mięsa z papirusa, jest mokre a jednak nie trzeba podlewać tłuszczem. Uwielbiam paprykowe !!!!
OdpowiedzUsuńOd kilku tygodni nie gości na moich talerzach już kotlet w panierce, tylko wciąż papirus :)
ps. częściej robię indyka w papirusie niż kurczaka :) polecam.
UsuńWłaśnie w Marche jest teraz Papirus w promocji. Zamierzam kupić zapas i wypróbować paprykowy i inne :) A indyka na pewno też spróbuję, dzięki za radę!
UsuńDodam, że całkiem fajnie smakuje rybka z takiego papirusa;)))
OdpowiedzUsuńo proszę, muszę koniecznie spróbować, bo jeszcze na to nie wpadłam :)
Usuńportal o nazwie "zdrowiejlepiejmocniej" promuje produkt z tłuszczami utwardzonymi i wzmacniaczami smaku? :)
OdpowiedzUsuńprzeciez sklad tego to czyste zło, lepiej kupic papier do pieczenia i samemu zrobic mieszanke przypraw. Nie ma tłuszczu, ale są inne o wiele bardziej gorsze świnstwa
OdpowiedzUsuń