Ten wpis pewnie nigdy by nie powstał, gdyby nie fatalna jakość 4 płyty Ewy Chodakowskiej i magazynu SHAPE, czyli Trening z Gwiazdami - Duety - jak kto woli. W końcu DVD z ćwiczeniami kupujemy dlatego, żeby mieć zgrabne, jędrne ciało, a nie dla jakiejś tam oprawy graficznej. Jednak wszyscy, którzy ćwiczą z 4 płytą wiedzą już jak ważna jest otoczka techniczna, dobry dźwięk, naświetlenie i jak pewne niedociągnięcia ekipy produkcyjnej mogą wkurzać.
Nową płytkę przećwiczyłam 2 razy i mam już kilka wniosków, co do jej technicznej strony. Przede wszystkim jest o niebo lepsza niż poprzednie programy, które czasami nagrane były byle jak, niektóre płyty nie chodziły, dziewczyny kupowały czasami drugą gazetę, żeby trafić na dobry egzemplarz. Ekipa podeszła do sprawy profesjonalnie, nic nie razi, wszystko słychać i widać, nie pozostaje mi nic innego niż pogratulować. Ćwiczenia z autorską płytą to czysta przyjemność, można się skupić tylko na poprawnym wykonywaniu danych sekwencji i cieszyć efektami.
Przy mojej ocenie nowej płyty zwracałam uwagę na kilka istotnych kwestii:
1. OPAKOWANIE
Bardzo podobają mi się zdjęcia Ewy na płycie. Różowe leginsy i turkusowy top świetnie się ze sobą komponują, okładka jest żywa i dynamiczna, a same ciuszki śliczne. W środku płyty mamy sporo fotek Ewy w różnych ujęciach, co też jest bardzo ciekawe, aczkolwiek moja koleżanka powiedziała, że wyszło to nieco narcystycznie. Ale w końcu to płyta Ewy, więc kto jak nie ona mógłby zdobić DVD :) Minusem jak dla mnie jest to, że płyta po pierwszym otworzeniu już się nie domyka, okładka się otwarła na szerokość i tyle. Wolałabym, żeby opakowanie było wielkości płyt wydawanych z Shape-m, bo pasowałoby mi na półce do kolekcji. Podejrzewam jednak, że twórcy chcieli, aby ten krążek się różnił, podkreślając w ten sposób odmienność płyty.
2. ODTWARZANIE
Mam mały kłopot z odtwarzaniem DVD, ale nie mogę powiedzieć złego słowa, ponieważ nie wiem czy to nie wina mojego sprzętu. Mam nowego laptopa w Windows8 i zacina mi on płytę zaraz po Intro, po prostu nie mogę przejść do dalszych części. Natomiast na innym komputerze wszystko chodzi bez zarzutu, więc nie będę się "czepiać". Jeżeli chodzi o klasyczne DVD i telewizor to również mam kłopot, ucina mi się obraz i nie widać boków, np. tego fajnego zegarka, który odmierza czas. Próbowałam zmieniać formaty i nic, dodam że poprzednie płyty chodzą bez zarzutu, czyli dostosowują się do wielkości telewizora.
3. EWA - STYLIZACJE
To także kwestia gustu, ale myślałam że trening będzie poprowadzony w tym ślicznym stroju z okładki, niestety Ewa w Skalpelu II występuje w zebrze (poziome paski), która osobiście mi się nie podoba. Wiem, wiem, że to komplet znanej marki, ale jak dla jest dość dziwny. W Szok treningu podobają mi się bardzo spodenki, fajne kolory i krój. Jest to jednak szczegół, który nie wpływa na jakość ćwiczeń, po prostu taki detal dla oczu. Ja jestem z natury estetką, więc pewnie dlatego zwróciłam uwagę na ubiór i wygląd Ewy.
4. DŹWIĘK
Wszystko słychać bez zarzutu, nie trzeba się specjalnie wsłuchiwać, tak jak w przypadku Duetów, żeby cokolwiek usłyszeć. Słowa są wyraźne, ton spokojny (charakterystyczny dla Ewy), polecenia jasne. Można się w spokoju skupić na ćwiczeniach.
5. OBRAZ
Ujęcia są robione z kilku perspektyw, ale bardzo umiejętnie, kiedy operator przybliża twarz Ewy, to w takim momencie, żebyśmy nie stracili nic z ćwiczeń. Zawsze najpierw dokładnie pokazana jest cała sylwetka, aby poprawnie wykonać ćwiczenie, potem gdzieś w trakcie jest zmiana planu. Są momenty, gdzie kamera jest skupiona tylko na twarzy Ewy, ale w niczym Nam to nie przeszkadza. W tle widać salę ćwiczeń, oświetlenie nie razi, nic się nie odbija i za to wielkie dzięki. Bardziej spostrzegawczy mogą nawet daleko za oknem hali zobaczyć światła przejeżdżających samochodów.
6. MIEJSCE/REKWIZYTY
Do wykonania Skalpela II potrzebne Nam krzesło z oparciem. Pewnie dla wszystkich to żaden problem, każdy ma w domu jakieś krzesło. Jednak nie JA. Do przedwczoraj nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że nie mam w domu porządnego krzesła z oparciem, w kuchni taboreciki, w pokojach pufy i fotele. Kiedyś miałam biurko i jedno krzesło mi od niego zostało w piwnicy, więc je przytachałam na górę, ale nie mam drugiego, a moja mama bardzo by chciała ćwiczyć ze mną. W weekend muszę jej koniecznie skombinować drugie krzesło. Trochę też miałam kłopotu z przesuwaniem się mojego krzesła po parkiecie - nie mogłam się na nim dobrze zaprzeć. Podłożyłam jednak pod nie matę do ćwiczeń i jest ok.
Jeżeli chodzi o miejsce to Skalpel II nie wymaga ode mnie więcej przestrzeni niż zwykły Skalpel, mieszczę się całkowicie na macie. Szok trening jest za to bardziej wymagający, już przy pierwszym ćwiczeniu, żeby zrobić 4 kroki musiałam wejść lekko do przedpokoju, a salon mam dość spory. Zawsze jednak można znaleźć jakieś rozwiązanie - dla chcącego nic trudnego.
4. DŹWIĘK
Wszystko słychać bez zarzutu, nie trzeba się specjalnie wsłuchiwać, tak jak w przypadku Duetów, żeby cokolwiek usłyszeć. Słowa są wyraźne, ton spokojny (charakterystyczny dla Ewy), polecenia jasne. Można się w spokoju skupić na ćwiczeniach.
5. OBRAZ
Ujęcia są robione z kilku perspektyw, ale bardzo umiejętnie, kiedy operator przybliża twarz Ewy, to w takim momencie, żebyśmy nie stracili nic z ćwiczeń. Zawsze najpierw dokładnie pokazana jest cała sylwetka, aby poprawnie wykonać ćwiczenie, potem gdzieś w trakcie jest zmiana planu. Są momenty, gdzie kamera jest skupiona tylko na twarzy Ewy, ale w niczym Nam to nie przeszkadza. W tle widać salę ćwiczeń, oświetlenie nie razi, nic się nie odbija i za to wielkie dzięki. Bardziej spostrzegawczy mogą nawet daleko za oknem hali zobaczyć światła przejeżdżających samochodów.
6. MIEJSCE/REKWIZYTY
Do wykonania Skalpela II potrzebne Nam krzesło z oparciem. Pewnie dla wszystkich to żaden problem, każdy ma w domu jakieś krzesło. Jednak nie JA. Do przedwczoraj nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że nie mam w domu porządnego krzesła z oparciem, w kuchni taboreciki, w pokojach pufy i fotele. Kiedyś miałam biurko i jedno krzesło mi od niego zostało w piwnicy, więc je przytachałam na górę, ale nie mam drugiego, a moja mama bardzo by chciała ćwiczyć ze mną. W weekend muszę jej koniecznie skombinować drugie krzesło. Trochę też miałam kłopotu z przesuwaniem się mojego krzesła po parkiecie - nie mogłam się na nim dobrze zaprzeć. Podłożyłam jednak pod nie matę do ćwiczeń i jest ok.
Jeżeli chodzi o miejsce to Skalpel II nie wymaga ode mnie więcej przestrzeni niż zwykły Skalpel, mieszczę się całkowicie na macie. Szok trening jest za to bardziej wymagający, już przy pierwszym ćwiczeniu, żeby zrobić 4 kroki musiałam wejść lekko do przedpokoju, a salon mam dość spory. Zawsze jednak można znaleźć jakieś rozwiązanie - dla chcącego nic trudnego.
Podsumowując uważam, że to na prawdę bardzo udana płyta i profesjonalna produkcja. Nie ma za bardzo do czego się przyczepić, a małe mankamenty, na które zwróciłam uwagę nie wpływają na jakość ćwiczeń. To są raczej drobiazgi, na które można przymknąć oko. Trenuje się na prawdę przyjemnie, a sprawy techniczne nie odwracają uwagi od tego, co najważniejsze, czyli od samych ćwiczeń.
Recenzję całej płyty znajdziecie <TUTAJ>
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFaktycznie pomyłka! hehe miałam napisać Zebra, a nie panterka, już poprawiam :)
UsuńU mnie wyświetla się prawidłowo, nie mam tego problemu na szczęście. Krzesło opieram o kanapę, aby mi się nie przesuwało. Skalpel II przypadł mi do gustu, natomiast w szok-u przeszkadza mi to, że "ucieka mi Ewka" po kilku krokach z oczu jak mi tv znika z horyzontu.
OdpowiedzUsuńAsia
kurcze... mam nadzieje, ze u mnie bedzie dobrze dziala ta plytka. A z drugiej strony, to bez sensu, ze nie dopracowali takich szczegolow...
OdpowiedzUsuńOprawa graficzna plyty wyglada bardzo ciekawie :)
bardzo fajna recenzja :) rzeczywiscie teraz przy zakupie czegokolwiek od ewy bedzie sie zwracac szczegolna uwage na jakosc przez plame, ktora dala 4 plyta
OdpowiedzUsuń