czwartek, 21 lutego 2013

Jogurt naturalny - przekonałam się

źródło: www.jogurtowocowy.pl
W mojej lodówce kubeczki z jogurtami to codzienność, kupujemy je hurtowo z marketach, po kilkanaście opakowań na raz, w różnych smakach, z dodatkami i bez, kolorowe, pachnące i dość kaloryczne. Jeszcze 4 miesiące temu jadłam tylko słodkie, smakowe jogurty, uważając że mnie odchudzą, a na pewno nie zaszkodzą. Oczywiście się myliłam, pełno było w nich cukru, sztucznych dodatków, a zamiast owoców jakieś sztuczne wsady i barwniki, odpowiedzialne za pięknie różowy kolor w kubeczku.


Pomijam już te gładkie, smakowe jogurciki, ale nie mogę przeboleć, że producenci nazywają jogurtami wszelkie wyroby z groszkami, kolorowymi kuleczkami, przesłodzonymi płatkami. Pięknie zapakowane, kuszą dzieci, czyli najmłodszych konsumentów, którzy jednak wybierają produkty oczami. I co ma zrobić z tym bezradna mama, której dziecko do wózka wrzuca kolorowy jogurt z płatkami. I wcale nie dziwię się tym dzieciom, a nawet dorosłym, bo do niedawna sama kupowałam "zdrowe" jogurty przesycone cukrem lub innymi substancjami słodzącymi. Kiedy zaczęłam uważniej czytać składy, okazywało się, że mój truskawkowy ulubieniec przesycony jest sztucznymi dodatkami. Pewnie są też jogurty owocowe godne polecenia, w miarę naturalne i z prawdziwymi owocami, ja jednak znalazłam inny sposób i całkowicie przerzuciłam się na JOGURTY NATURALNE.




Dodam, że nigdy nie lubiłam jogurtów naturalnych, były jakieś kwaśne, nie słodkie, bez dodatków i takie po prostu "zwykłe". Od jakiegoś czasu stały się one moją ulubioną przekąską braną do pracy. Nadal nie przepadam za czystym jogurtem, ale znalazłam na niego swój sposób i dodaję do kubeczka co się tylko da, aby go urozmaicić.


Moimi ulubionymi dodatkami do jogurtu naturalnego są:
  • płatki musli, najczęściej 3 łyżki, również bez dodatków cukru;
  • suszone owoce (3 śliwki albo morele, czasami rodzynki i często żurawinę);
  • świeże owoce (w zależności co mam pod ręką);
  • miód (wtedy mam cudownie słodki i nadal aksamitny jogurt);
  • ziarna dyni i słonecznika (wtedy mam wersję trochę jakby na słono);
  • mieszankę orzechów (pycha).
Pewnie do jogurtu można dodać o wiele więcej pysznych i zdrowych dodatków, ale ja wybieram produkty, które łatwo zapakować i przewieźć do pracy :) 


Trochę faktów o jogurcie...
  • Jogurt naturalny ma około 2% tłuszczu i 60-80 kcal w małym kubeczku.
  • O wynalezienie jogurtu naturalnego kłócą się dwa państwa - Bułgarzy i Grecy (coś na zasadzie co było pierwsze: kura czy jajko?).
  • Jogurt naturalny powinien mieć jak najkrótszy skład, a właściwie powinien składać się z dwóch składników: mleka i bakterii.
  • Dla osób, które nie tolerują laktozy z mleka, jogurt naturalny będzie idealny. W jogurcie laktoza , czyli cukier mleczny, jest całkowicie lub częściowo rozłożona przez bakterie, co sprawia, że jogurt jest dużo lepiej przyswajalny niż mleko.
  • Jogurt ma więcej wapnia niż mleko, ponieważ powstaje po częściowym odparowaniu wody z mleka. Ma także więcej aminokwasów i witamin z grupy B. Wspomaga trawienie, zapobiega zaparciom, obniża poziom złego cholesterolu i chroni przed miażdżycą. 
  • Najzdrowszy jest jogurt naturalny, mający około 2% tłuszczu, a nie ten o 0% tłuszczu, gdyż w takim jogurcie nie ma rozpuszczalnych w tłuszczach witamin A, K i D.
  • Jogurt może działać osłonowo przy kuracji antybiotykiem, ale tylko wtedy, kiedy zjadamy go w bardzo dużych ilościach, czyli trzy, cztery szklanki dziennie. Trochę mało realne.

Ja najczęściej jadam jogurt naturalny "natura" firmy Danone.  Ma on co prawda w składzie mleko w proszku, ale dla mnie jest on najlepszym wyborem. Cenię go przede wszystkim za smak i konsystencję. Nie jest jakoś specjalnie kwaśny, co często odrzucało mnie przy innych jogurtach. Jest za to aksamitny i super gładki, składniki są idealnie połączone, nie tworzy się na powierzchni wodna warstwa. Ma poręczne opakowania i fajną krowę na obrazku :)

Przez to, że nie jest nadmiernie kwaśny idealnie nadaje się do dodawania do środka musli, owoców i orzechów. Jeśli nie jesteście przekonani do jogurtów naturalnych, tak jak ja kiedyś, to proponuje zacząć od tego produktu.


A jeżeli macie trochę czasu i cierpliwości polecam zrobić sobie jogurt naturalny samemu w domu. Oto prosty przepis:

1. Świeże mleko zagotować i ostudzić, dodać do niego 7-8 łyżek jogurtu naturalnego i odstawić w ciepłe miejsce na około 8 godzin. 
2. Litr mleka UHT podzielić na połowę. 0,5 zagotować, po czym dolać do niego pozostałe 0,5l zimnego. Następnie dodać mały kubeczek jogurtu naturalnego i 30dkg mleka w proszku. Przelać do szczelnego naczynia, owinąć w coś ciepłego, np. koc lub ręcznik i odstawić na 24h. Następnie wstawić do lodówki, aby zgęstniał.
Smacznego!


Wygrzebałam też ostatnio w Internecie całkiem fajne urządzenie do robienia jogurtów. Byłam w szoku, że w ogóle takie coś istnieje i trafiłam na ten sprzęt zupełnie przez przypadek. Nie wiem jak to dokładnie działa, bo nie posiadam, ale wygląda tak:

Największe zalety:
Jogurtownik Severin, to doskonałe urządzenie dzięki któremu cała rodzina może cieszyć się smacznym, pożywnym, ale przede wszystkim zdrowym jogurtem. Otwierana, przezroczysta pokrywa oraz włącznik i wyłącznik z lampką kontrolną zapewniają komfort użytkowania urządzenia.


Dodatkowe funkcje
Moc 13 Watt
14 pojemników na jogurt każdy ok. 150ml
- otwierana, przezroczysta pokrywa
- Włącznik i wyłącznik z lampką kontrolną
- skala memo

źródło zdjęcia i opisu:  http://www.megamedia.pl/jogurtownik-severin-jg-3519.php?off=3


Musicie przyznać, że bardzo ciekawy sprzęt wart przemyślenia dla lubiących eksperymentować i tworzyć coś samemu. 

Idąc tropem jogurtów naturalnych w niedługim czasie na blogu pojawią się także notki o kefirze, maślance i zsiadłym mleku, czyli produktach mlecznych, bogatych w wapń.
Pozdrawiam

12 komentarzy:

  1. Też tak miałam,że nie mogłam przełknąć jogurtu naturalnego.Ale było to chyba przez to,że byłam przyzwyczajona do tych niby zdrowych, słodkich jogurcików. A teraz? Uwielbiam jogurty naturalne! Dodaję cynamon, bądź kakao, otręby np.pszenne, owsiane, błonnik (ten z Biedronki), siemię lniane, suszone owoce. REWELACJA! :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O świetny pomysł z tym kakao i cynamonem, jakoś na to nie wpadłam, muszę koniecznie spróbować przy najbliższej okazji, dzięki za podpowiedź :) pozdrawiam

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. JA już też :) i dodaję go coraz częściej do innych potraw - zup, sosów, sałatek itp. i nawet przestaję go w nich wyczuwać, więc to dobry znak :)

      Usuń
    2. ja także nie mogę bez niego żyć! :D jest przepyszny, najbardziej lubię z musli, albo z rodzynkami (jak troszkę w nim namokną i są takie mięciutkie) albo ze świeżymi owocami - PYCHA <3

      Usuń
  3. są pyszne i można z nich wyczarować cuda;)

    OdpowiedzUsuń
  4. też lubię jogurcik naturalny ale nie znoszę smaku jogurtu w śmietanie. Niestety większość z nich jest już "skażona" jogurtem. Prawdziwą śmietanę trzeba ze świecą szukać.

    OdpowiedzUsuń
  5. No no takie urzadzenie moze byc ciekawe haha ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja jem dziennie 250 gram jagurtu z lyzka suszonych lisci miety i lyzeczka oliwy z oliwek i sokiem z pol cytryny ,,,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze wplywa na organizm i pomaga w odchudzaniu ,,, najlepiej pora wieczorowa , polecam ;)

      Usuń
  7. Ale mleko w proszku powoduje, że to już nie jest jogurt - proces fermentacji traci wówczas sens i część osób takiego pseudojogurtu nie może spożywać. W Bułgarii i Grecji jogurtów naturalnych jest ogromny wybór od różnych producentów i od 0 do ponad 10% tłuszczu - żaden nie zawiera mleka w proszku, a wszystkie są gęste i mają wspaniały smak.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jogurty nie tylko są dobre do spożywania codziennego można wykorzystać zamiast śmietany która nie nie zdrowa do zup , sałatek...

    OdpowiedzUsuń