Kalendarzowa wiosna nadeszła, a wraz z nią w sklepach pojawiły się nasionka rzeżuchy, które przed Świętami Wielkanocnymi znikają w ekspresowym tempie. Uległam i ja i kupiłam jedno opakowanie z zamiarem wysiania na wacie. Coś mi się kiedyś obiło o uszy, że rzeżucha fajnie wygląda w skorupkach jajek i może być świetną dekoracją stołu. Obiło mi się także o uszy, że nasionka rosną około 10 dni, więc wysiałam je już w tamtym tygodniu i niestety zrobiłam to o co najmniej tydzień za wcześnie. Ale nic straconego, we wtorek przygotuję kolejną porcję skorupek i śliczne zielone roślinki będą gotowe akurat na świąteczny stół.
Większość jajeczek została już wyjedzona przez domowników, ale jeszcze coś udało mi się sfotografować.
Rzeżucha znana też jako pieprzyca, pochodzi z północno-wschodniej Afryki
i południowo-zachodniej Azji. Do Europy dotarła w starożytności,
uprawiano ją w Grecji i w Rzymie. W starożytnym Egipcie była cenioną
rośliną przeznaczoną jako prezent dla faraonów spoczywających w
piramidach. W starożytnej Europie roślina ta wykorzystywana była do
celów leczniczych jako środek pobudzający, poprawiający urodę i
regulujący zaburzenia tarczycy. Do Polski rzeżucha dotarła w XV wieku.
Rzeżucha jest jednym z symboli Wielkanocny. Tradycyjnie wysiewamy ją na
Wielkanoc, ale warto o niej pamiętać przez cały rok.
Jest bogata w łatwo
przyswajany jod, ponadto zawiera pewne ilości witamin: A, B1, B2, E, PP
oraz siarkę, chrom, potas, mangan, magnez i wapń. Jedzenie rzeżuchy zalecane
jest osobom cierpiącym na cukrzycę (obniża poziom cukru we krwi, zaś
zawarty w niej chrom wspomaga prawidłową pracę trzustki), osteoporozę
(ze względu na wapń i mangan), anemię, dolegliwości tarczycy, chorobę
wieńcową, reumatyzm, mających kłopoty z krążeniem, z problemami skórnymi
i z paznokciami. Rzeżucha ma właściwości oczyszczające nasz organizm,
poprawia apetyt i wspomaga trawienie. Działa dezynfekująco na jamę ustną
i układ pokarmowy.
( źródło: www.odzywianie.info.pl)
Muszę poszukać u mnie nasionek, najpierw jednak sprawdzę jak jest rzeżucha po angielsku :).
OdpowiedzUsuńW skorupkach wygląda super!
Proszę bardzo, rzezucha po angielsku http://slownikinternetowy.pl/jezyka-angielskiego/rzezucha.html :)
Usuńhaha, sama już sprawdziłam wczoraj :).Pozdrawiam
UsuńŚwietny pomysł! Chyba pójdę i kupie opakowanie nasion :)
OdpowiedzUsuńO tej porze roku to nawet w marketach sprzedają :)
Usuńa ja nie miałam doniczki! teraz widzę, że mi niepotrzebna :)
OdpowiedzUsuńMożna nawet posiać ją na jakiejś styropianowej tacce lub talerzyku, trzeba tylko pamiętać o wacie i codziennej dawce wody :) ale skorupki od jajek są na tyle fajne, że jedno jajeczko akurat starcza na całą kanapkę :)
UsuńU nas tradycyjnie już stoi zasadzona :)
OdpowiedzUsuńja wczoraj zasadziłam rzeżuchę:) myślę, że do Świąt będzie do zjedzenia ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama dzisiaj sadziła :) super, bo ostatnio zachciało mi się kiełków, a taka paka z biedronki to jest nie do przejedzenia. a rzeżucha zawsze świeża, idealna na kanapeczke :)
OdpowiedzUsuń