Strasznie szybko leci czas, niedawno pokazywałam swoje 2 miesięczne rezultaty, a już czas na podsumowanie trzeciego miesiąca. Zrzucanie tłuszczu nie idzie już tak szybko jak na początku, ale spodziewałam się tego, więc byłam przygotowana na niewielkie zmiany.
Największą różnicę po tym miesiącu widzę i odczuwam na nogach i pośladkach. Uda bardzo się zbiły, nawet cellulit nieco zniknął, gdy napnę nogę widzę wyraźnie zarysowane mięśnie. Nie ma się co dziwić, podczas Skalpela, Treningu z Gwizdami i Skalpela II moje uda pracują maksymalnie, aż czasami mięśnie pieką. Pośladki uniosły się ku górze i stają się bardziej jędrne, nie widać już na nich cellulitu, pozostał on już tylko po bokach nóg.
To co najważniejsze, czyli zdjęcia:
Może aż tak wyraźnej różnicy nie ma, ale samopoczucie poprawiło mi się znacznie. Zauważam też zmiany na wysokości talii, w bluzkach i topach widać już wyraźne wcięcie i to mnie bardzo cieszy, ponieważ brzuch od zawsze był dla mnie najbardziej problematyczną częścią ciała.
Zmiany w wymiarach także najbardziej widoczne są w brzuchu i biodrach, niestety centymetry nie zlatują już tak szybko jak na początku, ale mnie zadowala każdy spadek.
Data | 08.11.12 | 05.12.12 | 05.01.13 | 05.02.13 |
brzuch(pępek) | 85cm | 82cm | 82cm | 81cm |
biodra | 102cm | 101cm | 100cm | 99cm |
udo | 56cm | 55cm | 55cm | 55cm |
biust | 96cm | 93cm | 93cm | 93cm |
pod biustem | 86cm | 84cm | 83cm | 83cm |
ręka | 27cm | 27cm | 27cm | 27cm |
łydka | 38cm | 37,5cm | 37cm | 37cm |
Waga | 66kg | 65kg | 64,4kg | 64kg |
Podczas tego miesiąca zmieniłam lekko podejście do ćwiczeń. Zaczęłam wprowadzać Trening z Gwizdami i mieszać go ze Skalpelem, żeby nie przyzwyczaić organizmu do jednego rodzaju treningu. Początkowo ćwiczenia kardio z Beatą nieźle dawały mi w kość, ale z czasem było coraz lepiej. W ostatnim tygodniu ćwiczyłam także z nową płytą - Skalpel II, co było fajną odmianą, czułam że zaczęły pracować inne mięśnie i nawet po pierwszym dniu miałam zakwasy.
Harmonogram ćwiczeń z ostatniego miesiąca:
9
tydzień
|
31.12, 02.01, 03.01, 05.01, 06.01
|
05.01 basen 1,5h
|
10
tydzień
|
07.01, 08.01, 10.01, 11.01, 13.01
|
12.01 basen 1,5h
|
11
tydzień
|
15.01, 16.01, 19.01,
20.01
|
|
12
tydzień
|
22.01, 23.01, 25.01, 26.01,
27.01
|
|
13
tydzień
|
28.01, 29.01, 30.01, 01.02,
03.02
|
|
14
tydzień
|
04.02
|
Kolory oznaczają:
zielony - Skalpel
czerwony - Trening z Gwiazdami
niebieski - Skalpel II
Tak więc wykonałam: 14 SKALPELI; 5 TRENINGÓW Z GWIAZDAMI; 3 SKALPELE II
Mimo niewielkich spadków w centymetrach i wagi miesiąc ten i tak uważam za bardzo udany. Urozmaiciłam treningi, pozbyłam się choć troszeczkę cellulitu, odzyskałam lepsze samopoczucie i więcej energii i wzmocniłam mięśnie nóg. Nasunęły mi się też pewne wnioski - organizm bardzo szybko przyzwyczaja się do aktywności fizycznej! Jestem przekonana, że gdybym teraz zarzuciła treningi, kilogramy i centymetry wróciłyby mi z nawiązką, także walczę dalej. Muszę szczególnie popracować nad dietą i słodyczami, bo dalej jem, co mi się podoba i wcale nie liczę kalorii. Mam nadzieję, że 3 miesiące, które pozostały do wiosny sprawią, że zacznę w końcu odstawiać słodycze i jeść więcej warzyw i owoców. Plaża w tym roku czeka na Nas! Także do roboty!
Zapraszam do polubienia bloga na facebook-u
Mała zmiana ? Diametralna! Gratulacje :) :) Ja tez walczę z ciałem :))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńtyłek Ci się ładnie podniósł, poza tym plecy na wysokości talii też bardzo fajna zmiana :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie dopiero po porównaniu fotek cokolwiek zauważyłam, tak na co dzień w biegu ciężko dostrzec takie szczegóły. Pozdrawiam
UsuńNormalnie jestem zdziwiony, porażający efekt gratuluję wytrwałości i efektów
OdpowiedzUsuńprzeciez gołym okiem widac zmiany, zwłaszcza w talii :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :)
ja ćwiczę dopiero 3 tyg, ale mam nadzieję, że i u mnie będzie widac jakieś zmiany :)
Dzięki wielkie, na pewno zobaczysz pierwsze efekty już po miesiącu, a ćwiczę zazwyczaj 5 razy w tygodniu i jeżeli u mnie jest efekt, gdzie nie stosuje diety, to u Ciebie też będzie, gwarantuje :)
UsuńWspaniałe rezultaty!! Wyglądasz naprawdę super! Ja zaczęłam wczoraj mój pierwszy skalpel i mam problem ze spinaniem mięśni brzucha. Pozdrawiam i będę zaglądać :o)- Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu ja do tej pory czasami zapominam o spięciach brzuchu, mój na początku był mięciutki jak poduszka, a teraz coraz bardziej się ujędrnia, choć jeszcze dużo pracy przede mną. Trzymam kciuki za Twoje ćwiczenia, zaglądaj tutaj, na fejsa - będziemy się wspierać :)
OdpowiedzUsuńCześć Ewelinko
UsuńJestem po 1,5 miesiąca ćwiczeń. Chyba mocno trzymałaś kciuki :o)
Nie mogłam ćwiczyć skalpelem miałam problem z kością łonową strasznie bolała.
Przez prawie miesiąc dzień w dzień ćwiczyłam killerem i muszę powiedzieć, że efekty są super, aha podjadałam l-karnitynę forte no i oczywiście ćwiczyłam w spodenkach neoprenowych :O) Jeśli mogę sie tu pochwalić to napiszę Ci ile straciłam cm po miesiącu ćwiczeń (mój starszy synio był przy pierwszym i drugim moim mierzeniu.)
Pas-7cm, biodra też 7cm, uda- 5cm, piersi niestety 2cm i łydki tylko 1 cm
Myślę, że to dużo jak na jeden miesiąc ćwiczeń. Boję się tylko co będzie z moją i tak dosyć rozciągniętą po dwóch ciążach skórą na brzuchu czy będzie wisieć brrr na samą myśl dostaję gęsiej skórki. Waga poszła 2kg w dół. No to koniec chwalenia, ale największą motywacja były własnie Twoje fotki :o))
Pozdrawiam i do następnego jeśli mogę wrócić.
Kasia
Wow to są świetne wyniki, podziwiam Cię za tego Killera prawie codziennie, ja jeszcze nawet go nie odpaliłam, nadal ćwiczę Skalpel, Skalpel II i filmiki z You Tube, czasami Duety. Jakoś po pracy nie chce mi się dopalić killera, ale teraz to ty mnie zmotywowałaś i chyba się przełamię. Troszkę moje cm stanęły w miejscu, więc może faktycznie czas na coś trudniejszego. Na brzuch polecam Ci pas neoprenowy, ja najpierw smaruję się serum Eveline na brzuch (takie rozgrzewające w czerwonej tubce), a potem zakładam pas i dopiero ćwiczę. Skóra jest gładka i ujędrniona. Jeszcze raz gratuluję efektów, chciałabym to zobaczyć na fotkach, bo pewnie różnica jest spora. Zaglądaj tu często i chwal się dalej, dla mnie to zawsze kolejny kopniak i zachęta żeby nie odpuszczać. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Usuń:o)) Oprócz spodenek okręcam się też pasem bo zaczęły mi spadać :o) a kosmetyki Eveline też stosuję ale jestem leniem i ciężo mi zawsze pzychodzi się smarować.Nie widzę Twojego adresu meilowego?
UsuńBuziaki- Kasia
Mam znalazłam gapa ze mnie :o)
UsuńNiesamowita różnica, a tylko 2 kg. Kolejne potwierdzenie, że trzeba się mierzyć a nie ważyć;) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńsuper zmiana! ja jeszcze miesiąc i też (mam nadzieję) upublicznię swoje efekty :)
OdpowiedzUsuńGaratuluje! Fantastyczny efekt! Trzymaj tak dalej :)
OdpowiedzUsuńWow!!! Super efekty!!! gratuluję:) a możesz powiedzieć czy stosowałaś jakąś diete, jakieś ograniczenia? Pozdrawiam!!:)
OdpowiedzUsuńNo troszkę wstyd się przyznać, ale nie stosowałam żadnej diety, nie mogę się powstrzymać przed nie jedzeniem słodyczy, może nie zjadłam całego batonika czy wafelka jak kiedyś, ale zawsze coś słodkiego skubnęłam. Jem 5 posiłków dziennie, obiady takie same jak cała rodzina, więc nic szczególnego, zdarzyło mi się też zjeść kebaba na kolację czy kawałek pizzy. Na kolejny miesiąc postanowiłam sobie, że wprowadzę małe zmiany w diecie, ale nie wiem co z tego wyjdzie bo już pojutrze wyjeżdżam na wycieczkę na Podlasie i będzie tam sporo dobrego jedzenia :)
UsuńWoooooooooooooow!!! Rezultaty są bardzo imponujące i godne podziwu!!! Te zdjęcia zmotywowały mnie do zrzucenia zbędnych poświątecznych kilogramów! Udowadniasz nam, że dzięki silnej woli można osiągnąć wyznaczony sobie cel. Dziękuję za opublikowanie tego bloga, za doping i Z CAŁEGO SERCA GRATULUJĘ!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że podoba Ci się blog, dołączaj do naszej ekipy - odchudzających ewoholiczek a na pewno zobaczysz efekty :) Będę trzymać kciuki żeby nie zabrakło Ci motywacji, zaglądaj w razie czego tutaj na bloga, polub FP na facebook-u a na pewno już jutro wskoczysz dres i odpalisz jakąś płytkę z treningiem.
UsuńGdy wróciłam z ferii ściągnęłam wszystkie filmiki z udziałem Ewy, rozpoczęłam od skalpela, już po dniu miałam kilogram mniej. Oprócz tego ćwiczę turbo, trening z gwiazdami, jutro zabieram się za killera.
UsuńW ciągu trzech tygodni schudłam 3 kg :D Cudowne uczucie ;D Zauważyłam różnicę na brzuchu, ramionach, pośladkach i udach :)) A to wszystko Twoja zasługa, dziękuję!!!!!!! Wystarczy tylko chcieć, by osiągnąć taki efekt :D Całym sercem jestem z Tobą :)
Strasznie się cieszę, że ćwiczysz, że masz efekty, że pomogłam Ci z motywacją, trzymam kciuki za dalsze efekty :) ja za kilka dni będę obchodzić 4 miesiące z Ewą i czuję się super :) gratulacje dla Ciebie
Usuńuda♥
OdpowiedzUsuńtalia♥
plecy♥
Motywujesz! :) gratuluje! :)
Niesamowita zmiana, plecy wyglądają genialnie :)
OdpowiedzUsuńWow! Co za zmiana. Jestem pod wielkim wrażeniem. Wytrwałości życzę! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) teraz dodatkowe wsparcie się przyda :)
Usuńzmiana na wielki plus ,jak zawsze z chęcia ślędzę twojego bloga.http://perfektbin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper efekty :) ja zaczynam skalpel od 1 marca mam nadzieje ze beda ciekawe efekty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak sobie poćwiczę z Ewą i popatrzę w lustro, że jeszcze nic nie widać to odpalam sobie foty dziewczyn którym się udało... Twojego bloga wrzucam do "zakładek" :) odpalę sobie codziennie i się zmotywuję :))) DZIEWCZYNO MOTYWUJESZ! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) takie komentarze dodają mi siły :)
UsuńJestem pod wrażeniem :) Ja również ćwiczę z Ewą. Mam nadzieję, że niedługo również będę mogła pokazać na moim blogu trochę mięśni. Nie poddajemy się!
OdpowiedzUsuńPostanowiłam ostro wziąć się za siebie, ćwiczę od wczoraj (ale gdy coś zaczynam staram się w tym trwać ^^) - ogromnie gratuluję Ci efektów - mam nadzieję, że za 3 mies. też będę mogła cieszyć się z podobnych rezultatów.
OdpowiedzUsuńG r a t u l a c j e m o j a m o t y w a c j o :D
Dzięki wielkie :) mnie motywują takie komentarze i sprawiają, że chce mi się jeszcze bardziej... Trzymam kciuki za Twoją przemianę, na pewno Ci się uda i też będziesz miała świetne rezultaty :)
UsuńBRAWO DLA TEJ PANI!!!
OdpowiedzUsuńNo jak na 3 miesiące ćwiczeń to te efekty dosyć marne ja osobiście ćwiczę zupełnie coś innego i po 40 dniach mam leprze efekty niż koleżanka tu po 3 miesiącach a ten program który ja ćwiczę też jest 3 miesięczny: tu podaje link do bloga pewnej dziewczyny dzięki której zaczełsm stosować ten program:http://malywielkiswiatewla.wordpress.com/category/p90x/
OdpowiedzUsuńJa naprawdę polecam bo efekty mam naprawdę spore
Fajnie, że znalazłaś dla siebie coś odpowiedniego, ważne żeby w ogóle coś robić. Co do moich efektów to dla mnie są zadowalające, nie zależy mi na czasie, ale na zachowaniu sylwetki na długo i radości z ćwiczeń. Nie chce się też za mocno forsować, bo to nie oto chodzi. Co kto lubi... Proszę także nie linkować na moim blogu do obcych stron, bo to nie jest tablica reklamowa.
UsuńSuper zmiany! Gratuluję i też ćwiczę :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZmiany są świetne :) Gratuluje ;) ja jestem dopiero na etapie 25 skalpela i myśle żeby zmieniać troche i mieszać z killerem bo centymetry nie chcą mi zbytnio lecieć w dół :\ nie wiem czy coś źle się odżywiam i dlatego tak jest bo nie stosuje żadnej diety :D i czasami zjem troszke słodkości ale to z umiarem :D ale widze że Ty też się nie trzymasz jakiejś diety więc mam nadzieje że dotrwam i osiągnę podobny efekt jak Ty :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, dzisiaj trafiłam pierwszy raz na Twojego bloga. Gratuluję efektów bardzo widoczna i ładna zmiana sylwetki!
OdpowiedzUsuńPięknie po prostu, od jutra zaczynam ćwiczyć:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę Ewy Chodakowskiej można pobrać w formacie pdf za darmo! na ewachodakowska.cba.pl gorąco POLECAM!
OdpowiedzUsuńEkstra przemiana! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://dziennikzarloka.blogspot.com/